Galaretka z drobiu wg przepisu mojej babci :)
Składniki
- Pierś z kurczaka 1 pojedyncza pierś
- Udko z kurczaka 3 średnie
- Marchew 3 marchewki
- Pietruszka 2 pietruszki
- Por 1 por (tylko biała część)
- Groszek 2 łyżki
- Ziele angielskie 6 ziarenek
- Liść laurowy 3 liście
- Kostka rosołowa drobiowa 1 kostka
- Sól do smaku
- Kwasek cytrynowy szczypta
- Żelatyna 5 łyżek
Wykonanie:
- Mięso wymoczyć. Włożyć do garnka, zalać wodą, tak by mięso było całe zanurzone. Dodać kostkę rosołową, sól, ziele angielskie, liście laurowe, marchewki, pietruszki i por. Gotować na małym ogniu.
- Gdy mięso będzie miękkie, wyjąć je wraz z warzywami, ostudzić. Następnie rosół przecedzić.
- Zimne mięso, 2 marchewki, 2 pietruszki i por pokroić na drobne kawałeczki. Przygotować pojemniki na galaretę. Na dno położyć groszek i 1 marchewkę. Następnie nałożyć na to pokrojone mięso z warzywami (2 marchewki, 2 pietruszki, por), tak aby 3/4 pojemniczka było zapełnione.
- Do przecedzonego rosołu dodać rozpuszczoną w gorącej wodzie żelatynę. Dodać do smaku kwasku cytrynowego i ponownie zagotować rosół.
- Po ugotowaniu, zalać rosołem pojemniczki do pełna. Odstawić do stężenia.
Kiedyś nie lubiłam takich galaretek, ale ostatnio coś mi się zmieniło i nie mogę się im oprzeć. Tylko trochę sokiem z cytrynki polewam przed zjedzeniem i nie ma nic lepszego :)
U nas galarety zawsze na rodzinnych imprezach królują :)
I do tego cebulka, trochę octu – mniam!
eh… aż mam ochotę odmrozić pierś z kurczaka ;P choć u mnie w domu nie stosuje się żelatyny a gotuje się dodatkowo nogi wołowe ;)
lubię takie galaretki! zawsze kojarzą mi się ze Świętami:))