Składniki
- Biszkopt
- Jajko 5 dużych jajek
- Cukier niepełna szklanka
- Mąka pszenna tortowa 1 szklanka
- Mąka ziemniaczana pół szklanki
- Masło 100g
- Margaryna Kasia 100g
- Proszek do pieczenia 1,5 łyżeczki
- Masa jabłkowa
- Jabłka 1,5kg
- Cukier waniliowy 2 opakowania
- Galaretka agrestowa 1 opakowanie
- Cukier puder do posypania
Wykonanie:
- Białka jajek ubić na sztywną pianę, dodać cukier i dalej ubijać aż powstanie gładka i lśniąca masa. Następnie stopniowo dodawać po jednym żółtku.
- Obie mąki przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać do masy i delikatnie wymieszać. Następnie dodać miękkie masło i margarynę, wymieszać, by masa się połączyła.
- Ciasto przełożyć do blaszki (ja użyłam okrągłej o średnicy 28cm) wysmarowanej tłuszczem i posypanej mąką.
- Piec ok. 30 minut w temp. 180C.
- Umyte jabłka obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach, przełożyć do garnuszka i gotować ok. 30 minut. Na koniec dodać cukier waniliowy i galaretkę w proszku, wymieszać.
- Ostudzony biszkopt przekroić na dwie części i przełożyć ciepłą masą jabłkową. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Uwielbiam jabłecznik ;)
pamiętam jak moja babcia taki robiła ;)
jaki ładny biszkopt! aż zachciało mi się takiego ciasta:)
takie ciasta są najlepsze!:)
pycha:) każda wersja jabłecznika u mnie mile widziana:D