Kolejne moje pichcenie wedle przepisów z LIDL’a , ale tym razem gotuję z Okrasą ;-)
Składniki
- Podudzie kurczaka 2 podudzia (ja użyłam ćwiartkę kurczaka)
- Miód 4 łyżki
- Czosnek 4 ząbki
- Sos sojowy 2 łyżeczki
- Cytryna 1 cytryna
- Ogórek 1 świeży
- Jogurt naturalny 50 ml
- Ser feta 100g (grecki sałatkowy)
- Kefir 200ml
- Mięta 10 listków, świeżej mięty
- Pistacje w oryginalnym przepisie są… ale ja ich nie użyłam
- Młode ziemniaczki 6 ziemniaków średniej wielkości
- Olej rzepakowy osobiście dodałam oliwę z oliwek
- Sól do smaku
- Pieprz do smaku
- Papryka ostra mielona do smaku
- Rozmaryn ja dodałam swoje ulubione zioła do ziemniaczków
Wykonanie:
- Umyte i pokrojone na kawałki ziemniaki wkładamy do naczynia żaroodpornego. Dodajemy 2 zmiażdżone ząbki czosnku, wsypujemy szczyptę papryki i polewamy ok. 3-4 łyżkami oliwy z oliwek. Doprawiamy solą i pieprzem. Całość mieszamy. Dodajemy ulubione zioła. Naczynie z ziemniakami wkładamy do piekarnika ustawionego na 160°C (termoobieg) na 40 minut (aż się ziemniaczki zarumienią)
- Chłodnik: Obrane i pokrojone w grubą kostkę ogórki wkładamy do blendera. Dodajemy jogurt naturalny, kefir i 100 g sera typu greckiego. Dodajemy około 50 g obranych pistacji (nie miałam – więc nie dodałam, ale i tak chłodnik wyszedł bardzo dobry), 10 listków świeżej mięty i jeden rozgnieciony ząbek czosnku. Wszystko razem miksujemy. Jednocześnie sprawdzamy ziemniaki. Musimy je przemieszać, żeby równo się upiekły. Chłodnik przelewamy do miseczki i wkładamy na 15 minut do lodówki. Następnie dodajemy szczyptę soli i szczyptę pieprzu. Mieszamy. Gotowe!
- Kurczak: Do miski wlewamy 4 duże łyżki miodu, sos sojowy i szczyptę mielonej, ostrej papryki. Dodajemy czosnek. Wszystko mieszamy. Dodajemy sok z mniej niż połowy cytryny. Kurczaka wkładamy od razu do marynaty i mieszamy. Miskę zakrywamy folią i wkładamy na około 20 minut do lodówki.
- Przygotowujemy naczynie żaroodporne i wkładamy do niego kurczaka, polewamy wszystko marynatą. Drugą połowę cytryny kroimy na małe cząsteczki. Na kurczaka nakładamy kawałki cytryny.
- Wkładamy do piekarnika nastawionego na 160°C (termoobieg) na 35-40 minut na niższą półkę niż ziemniaki.
- Wyciągamy z piekarnika ziemniaki i kurczaka. Chłodnik wlewamy do mniejszego naczynia. Kilka pistacji rozgniatamy, siekamy i posypujemy nimi chłodnik (tak jak pisałam powyżej – nie używałam pistacji i pominęłam ten krok – ozdobiłam zaś chłodnik listkami mięty). Ziemniaczki wykładamy na talerz. Następnie wykładamy złotego kurczaka. Kurczaka pieprzymy i polewamy marynatą z naczynia z piekarnika.
Wygląda to wszystko bardzo apetycznie a z pewnością jeszcze lepiej smakuje :)
Zabójczy obiadek! Mniam:)