Pasta jajeczna – tym razem w swojej najczystszej postaci – z dodatkiem majonezu i szczypiorku. Bez zbędnych dodatków – prosto i smacznie. Oczywiście wedle uznania możecie ją wzbogacić o dodatkowe składniki, np. o kiszonego lub konserwowego ogórka. Jeśli jednak macie ochotę na coś prostego i pysznego, to wypróbujcie moją pastę jajeczną bez dodatków.
Pasta jajeczna
Taka pasta z jajek, bez dodatków często pojawia się u nas na śniadanie lub kolację. Podajemy ją na kanapki, a potem już każdy dobiera na wierzch swoje ulubione dodatki. Na przykład mój mąż nakłada plasterki dojrzałego pomidora i całość obficie posypuje szczypiorkiem lub posiekaną drobno cebulką, a ja zaś chętnie zajadam taką pastę jajeczną z dodatkiem ogórka konserwowego.
Pasta jajeczna pojawia się u nas także obowiązkowo jako element śniadania wielkanocnego.
Pasta jajeczna przepis
Jak zrobić pastę jajeczną? Bardzo prosto! Wystarczy ugotować kilka jajek na twardo, dodać majonez oraz musztardę, a także sól i pieprz do smaku, no i oczywiście posiekany szczypiorek – i pyszna pasta jajeczna ze szczypiorkiem gotowa! Do tego kilka posiekanych gałązek szczypiorku do smaku – to najprostszy przepis na pastę jajeczną.
Oczywiście ten przepis podstawowy można dowolnie modyfikować, tworząc nowe kompozycje smakowe, wedle swoich gustów smakowych. Naszym ulubionym ostatnio połączeniem jest: pasta jajeczna z awokado.
Składniki:
- 4 jajka (u mnie rozmiar M)
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka musztardy delikatesowej
- kilka gałązek szczypiorku (dla podkreślenia smaku pasty)
- sól i świeżo mielony czarny pieprz do smaku
Przepis na pastę jajeczną:
- Jajka ugotować na twardo. Sekretem dobrej pasty jajecznej są poprawnie ugotowane jajka na twardo. Zbyt długie ich gotowanie sprawi, że jajka będą mniej smaczne, a także na obwódce żółtka pojawi się sinawe zabarwienie, które również nieapetycznie wygląda. Tak więc jeśli chcesz się dowiedzieć, jak ugotować jajka na twardo, by były idealne, to koniecznie przeczytaj mój krótki poradnik tutaj: Jak ugotować jajka na twardo? Pamiętaj, by jajka wkładać do zimnej wody i od momentu zagotowania się wody, dokładnie odliczać czas, co do minuty. Jeśli użyjesz jajek klasy M, tak jak ja w tym przepisie, to od momentu zagotowania się jajek odmierz 8 minut. Wtedy jajka na twardo będą idealne. Po ugotowaniu się jajek, zdjąć je z palnika i zalać w garnuszku zimną wodą. Następnie lekko obstukać skorupki i pozostawić jajka w wodzie na parę minut (2-3 minutki). Po tym czasie obrać je ze skorupek.
- Ugotowane i obrane jajka pokroić w kosteczkę o boku ok. 3-4 mm. Można także je rozgnieść widelcem lub zetrzeć na tarce. Jeszcze inni ugotowane jajka blendują za pomocą blendera na jednolitą masę.
- Do posiekanych jajek dodać 2 łyżki majonezu, 1 łyżeczkę musztardy oraz sól i świeżo mielony pieprz do smaku. Całość dokładnie wymieszać. Następnie posiekać kilka gałązek świeżego szczypiorku i wmieszać w pastę jajeczną. Pasta jajeczna ze szczypiorkiem gotowa! Można ją już zajadać lub wzbogacić o swoje ulubione dodatki. Idealnie smakuje ze świeżym pieczywem, np. z domowymi bułkami drożdżowymi. Smacznego!
Jeśli szukacie więcej inspiracji na dania z jajkiem, to gorąco polecam przejrzeć te dwa wpisy: szakszuka, czyli jajka w pomidorach oraz jajka faszerowane.
Ja także robię taka pastę jest b.smaczna z bułeczka.
Tak mnie ostatnio wzięło na tą pastę jajeczną, że już drugi raz robię. Co do dodawania musztardy to ja dodaję jedną łyżeczkę miodowej i jedną łyżeczkę delikatesowej. W smaku wychodzi super.
można pominąć musztardę
ja zawsze jajka gniote widelcem ;)
i czasami szyneczke albo ser pokrojony w kostke dodaje, ale musztardy nigdy nie dodawalam , spróbuje dzisiaj ;)
Nie trzeba ścierać na tarce ;) może po prostu drobniutko pokroić i na jedno wychodzi :P
Można też rozdrobnić widelcem… albo za pomocą blendera… ;-) Jak kto woli… aczkolwiek na smak potrawy to nie wpływa ;)
aj robie na kazde swieta i nie tylko :) daje troszku mniej majonezu a delikatnie wiecej musztardy
W Amazonie GB można kupić taką specjalna praskę do jaj…
w ostatnim czasie bardzo polubiłam :)
Dopóki sama nie zrobiłam, nie wiedziałam jaka jest pyszna ;)
taka pasta ze szczypiorkiem to i się z wiosną kojarzy a tu jej ani widu ani słychu;/
taka klasyka, a ja nie jadłam wieki :)
Kiedyś szczerze nienawidziłam tej pasty, jednak z wiekiem zmieniły mi się smaki i bardzo się z tego cieszę :) Z chęcią zjadłabym sobie taką kanapeczkę.
Szkoda, że nie mogę sięgnąć po tą kanapeczkę, więc zrobię pastę jutro na śniadanie, kupiłam dziś w lidlu majonez light, więc troszkę będzie mniej kalorii:)
uwielbiam taką pastę, ale strasznie dawno nie jadłam.