Wątróbkę dokładnie oczyścić z błon i skrzepów. Pierś z kurczaka umyć i usunąć błonki. Warzywa obrać.
Pierś z kurczaka wrzucić do garnka, dodać warzywa, liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz i łyżeczkę Vegety. Gotować do miękkości.
Cebulę obrać, posiekać w piórka, podsmażyć na oleju. Dodać osuszoną wątróbkę i smażyć aż nie będzie surowa w środku. Na sam koniec (już po wyłączeniu palnika) posolić do smaku.
Kurczaka i warzywa wyjąć z wywaru, ostudzić.
Następnie kurczaka, wątróbkę i warzywa przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa. Dodać odrobinę wywaru (ok. 50ml), ewentualnie doprawić do smaku solą i pieprzem. Kolejno wrzucić do powstałej masy całe dwa surowe jajka i zmiksować.
Do podłużnej foremki (keksówki – ja użyłam aluminiowej o wym. 25x10cm – i wyszedł mi pasztet z małym `kopczykiem`, więc spokojnie można użyć foremki o 1-2cm większej) wyłożyć jedną warstwę pasztety, położyć kilka śliwek, przykryć kolejną warstwą pasztetu, znów kilka śliwek i na koniec jeszcze jedną warstwę pasztetu. Wierzch posmarować rozbełtanym żółtkiem.
Wstawić pasztet z drobiu do nagrzanego piekarnika. Piec w temp. 200C przez ok. 50 minut.
Wyjąć gotowym pasztet z piekarnika i odstawić do ostygnięcia. Dopiero wtedy kroić na plastry. Smacznego!
Pasztecik jak marzenie, ładniutki taki i w odsłonie świątecznej z ta śliwką.