Pieczarki – obierać czy myć? A może szorować? Oto jest pytanie! Pieczarki to jedne z naszych ulubionych grzybów, które na szczęście dostępne są przez cały rok. By zachowały swoje walory należy je odpowiednio przygotować do obróbki. Na co należy zwrócić uwagę możecie przeczytać poniżej.
Pieczarki – obierać czy myć?
Niektórzy pieczarki myją, inni obierają. Która z metod jest lepsza?
Jeśli pieczarki nie są jakoś intensywnie zabrudzone, to lepiej je tylko delikatnie opłukać na sitku i osuszyć papierowym ręcznikiem. Nie należy ich pozostawiać w wodzie, ponieważ podczas moczenia niestety będą chłonąć wodę jak gąbka, przez co mogą stracić swój smak.
Zdecydowanie lepszą metodą jest jednak oczyszczanie pieczarek, np. za pomocą pędzelka. Trudniejszych zabrudzeń możemy się pozbyć, używając małego nożyka. Wtedy to nożykiem zdejmujemy skórkę z kapelusza, a a kawałki trzonków odkrawamy. Blaszki spod kapelusza (jeśli mamy w planach faszerowanie pieczarek) możemy w łatwy usunąć, np. za pomocą łyżeczki.
A Wy – myjecie, czy obieracie pieczarki? :)
Szczególnie polecam ten przepis: Chrupiące pieczarki panierowane
A pozostałe przepisy na dania z pieczarkami znajdziesz tutaj: Pieczarki – przepisy
Trzeba obierać nawet jak są ładne. Ciotka która zajmuje się uprawą pieczarek powiedziała jedno zdanie, płukane są w płynie żeby dłużej białe były. Więc życzę smacznego. Trzeba myć i obierać!!!
A ja ani nie myje ani nie obieram. Oczyszczam recznikiem papierowym.
Długi czas obierałem kapelusze i odcinałem ogonki, ale wtedy, kilkanaście lat temu to było konieczne, bo były po prostu brudne… Zrywane jak leci, sprzedawane luzem, nie pakowane w pojemniki z folią na wierzchu.
Czasy się zmieniły, standardy też i pieczarki, jak większość żywności, są sortowane, czyściutkie i najczęściej pakowane, a nie tylko luzem.
Teraz nie obieram, nie myję pieczarek, tylko odłamuję nóżki do krojenia kapeluszy – bo przeszkadzają przy krojeniu i bardzo ładnie odchodzą. Nóżki są tak czyste, że też je wrzucam na patelnię na rozgrzany smalec. Smalec może osiągnąć wyższą bezpieczną temperaturę (ok 200 st C) niż olej (170-180 st C), dlatego nie ma obawy, że po takiej obróbce cieplnej jakieś zabrudzenia z niemytych i nieobieranych pieczarków mogą nam zaszkodzić …
Smalec do pieczarek? Fuj… Masełko, najlepiej klarowane, oliwka, olej winogronowy to rozumiem…
Jak można nie myć skoro nie wiem kto je zrywał i co wcześniej w ręce trzymał może był w toalecie i rąk nie umył
A chleb myjesz? A przecież piekarz mógł wyjść z toalety i nie umyć rąk
Po Co obierać! ? Grzyby z lasu i dużo innych warzyw też nie obieramy.Skòrka nie jest trujãca wiec Po Co.Wystarczy tylko dobrze wyczyşcic lub przepłukać.Ale wszystko zależy Kto Jak nauczony jest i przyzwyczajony.
tylko grzyb leśny ma skórkę cieńką,delikatną a ze skóry pieczarek można adidasy robić
Hehe afera pieczarkowa normalnie :)
aby pieczarki nie ciemniały ,przed smażeniem przelewam gotowana woda na sitku
Przejrzałem wpisy. Zapewniam. Więcej gówna zjadamy w parówkach albo Macu, niż w pieczarkach. Teraz ciekawostka. W żadnej pizzerii nie myje się pieczarek. Trzeba się jakie są. Inaczej rozwaliłyby wodą placek…vRegards
“Trzeba się jakie się”. Piękne zdanie, polecam przeczytać co się napisze zanim się wyśle do sieci, pozdrawiam.
skoro cytujesz kogoś, to przydałoby się też przeczytać to co się wysyła do sieci XD
Nie myć i nie ubierać. Tylko kupić dobre, byle nie w markecie.
I w czym tu problem ?każdy zrobi jak uważa
Zawsze myję. Nigdy nie zdarzyło mi się obierać.
W pieczarach jest sporo chemi.
ja nie obieram :)
Nie obieram , nie myję i żyję ( to chyba cud ) … :D
Zawsze obieram, jak mozna nie obierac
Normalnie. Bierzesz i nie odbierasz.
nie myc to zdrada dla pieczarki
Odciąć ogonek i umyć
I tacy ludzie którzy nie obierają wcinaja gowienka na których pieczarki są hodowane. Dominik Michalak Smacznego…
Pieczarka rośnie na torfie geniuszu…
Pieczarki rosną na podłożu robionym z końskich odchodów. Jeżeli ci końskie ekskrementy nie przeszkadzają, to OK.
Wolę nie myśleć skąd bierzesz pieczarki jeśli są hodowane na gówienkach. Ja kupuję takie, które rosną na podłożu torfowym.
Lekko opłukuję. jeśli są czyste to do razu kroję i nie oczyszczam.
Niektórzy nie obierają nie myją a nawet jedzą na surowo….
Ja jadam na surowo ale do spożycia w taki sposób obieram.Obrane bez ,ogonków kroję na plasterki układam na kromce posmarowanej masłem i lekko solę , po chwili po wystąpieniu rosy na pieczarkach zjadam -przepyszne.
Myć Myć i jeszcze raz myć ;)
Myć tylko!
Płuczę, obieram i ścinam końcówkę nóżki.
Ja tez tak robię
Całe życie odbieram porostu
Nie obieram tylko szybko myję no chyba że nie są pierwszej świeżości to obieram.
tylko myję – szybko pod zimną wodą :)
Obieram tak od lat
Ja tylko obieram skórkę z kapeluszka, a ew.ciemne końcówki nóżek odcinam. Uwielbiam pieczarki, czasem jak mam smaka, to jem nawet na surowo z ociupinką soli.
pozdrawiam :)
Sposób mojej mamy : opłukać w wodzie z dużą ilością soli. Wszystkie były bielusienkie a na walory smakowe w ogóle to nie wpłynęło :)
ja tylko myje za to mąz zawsze obiera…
Ja tylko myję i na patelnie ,solę pod koniec wtedy mniej wody puszczają :)
Pieczarki to jedyna hodowana rzecz, która musi mieć warunki prawie ze sterylne więc nie wiem kto to wymyślił, że są “brudne” i nie rosną na odchodach, tylko na czystym torfie, nie taki jak jest dostępny w sklepach. Odchody to tylko pozywka dla grzybni i nie wpływa to na smak pieczarki. Więc nie radzę ich obierać bo w jakiś sposób traci się smak, blaszki to samo. A jeśli trafi się troszkę torfu to nie panikujcie, nie zaszkodzi a może pomóc :-) a sanepid to może jeść z podłogi w pieczarkarni i nie będzie miał nigdy żadnych problemów zdrowotnych. Grzyby z lasu to co innego, rosną w lesie gdzie nie wiadomo kto co robił i co na nich jest.
Pieczarki to jedyna hodowana rzecz którą potrzebuje warunków prawie ze sterylnych więc nie ma potrzeby obierac, chyba że nie są najświeższe. Nikt nie wie, że jak pieczarka sprzedawana w sklepie ma brązowe plamki to jest zaatakowana choroba i powinno się takie omijać. Jeśli chodzi o te “odchody” to są tylko pozywka dla grzybni i nie wpływają na smak grzyba. Grzyb rośnie w torfie, i mała ilość jego na grzybach nie zaszkodzi, ale nawet może wspomóc organizm :-) i jeśli pieczarka aż razi w oczy bialoscia to jest zapewne podlewana od małego bielinka. Zawsze można powachac, wyczuwalny zapach.
Dziękuję za cenne informacje :)
w 100% wolalabym zjesc grzybka nieobranego z lasu niz pieczarke brudna lub z torfem…. kto nie widzial pieczarkarni i nie pobyl tam jakiegos czasu, ten bedzie pisal ze sanepid moze jesc z podlogi w pieczarkani…ojc smacznego sanpedzicie! hehe
Jeśli u ciebie był syf to smacznego dla ludzi którzy jedli pieczarki :-) w hali musi być idealny porzadek, a jak ktoś tego nie rozumie to ma burdel z gnojem :-) ha ha
Puknij się w czółko, może domestosem podlane ? Znawczyni się znalazła
Powinno się tylko oczyścić, ale ja myję w letniej wodzie:) nie namaczam i nie obieram:) ,s ciemne plamki mają pieczarki nie świeże:(
Sposobem Gordona Ramsay tylko czyszcze.Nigdy nie mocze,ani nie obieram.
JA OBIERAM, NIE MOGE SIE ODUCZYC :),
ja zawsze obieram
Ja myje w wodzie solą możliwie jak najszybciej bynie nasiąkły
Nie wiem kto by chciał jesc pieczarki, które są tylko przeplukane. Przecież one są hodowane na kupie/obchodach. Smacznego dla tych którzy nie odbierają. Fuj.
Jak juz Pani sie tak brzydzi to warto wiedziec ze nie obchodów tylko ODCHODÓW
Obranie pieczarki nie oznacza że “zrzuca” Pani z nich smak odchodow, jak to rozumiem jest w Pani rozumowaniu :-)
to w takim razie w ogóle ich nie jedz, bo myjąc je kupy ( czy ja wolisz *obchody) i tak nie wymyjesz. Smacznego
obierać mi się nie chce :P płuczę pod zimną wodą bardzo krótko
Kiedyś jedna pani z sanepidu powiedziała mi ,że zdecydowanie pieczarki trzeba obierać to nie są grzyby z lasu i tak zawsze robię!
Chyba pomyliła się i zamieniła nazwę pieczarki na grzyby leśne… Bo do pieczarkarzy nie moga się przyczepic i wziąść łapówek więc pier**la farmazony :-)
ani jedno ani drugie
Piotr Sałata chodzi o to by je ewentualnie opłukać ;) a nie moczyć w wodzie, by jej za bardzo nie wchłonęły ;)
Kulinarne przeboje(null) przed obraniem i tak wypada umyc wiec podwojna robota
Ja obieram ze skorki i myje.
Ja obieram
Zawsze obieram☺
Tylko myję , cóż tu obierać to nie maślak , ani ziemniak
Pierwsze słyszę, ze blaszki sie usuwa , ja kroje całe ,tylko obieram ze skórek
do faszerowanych pieczarek blaszki usuwam ;)
ja obieram i myje
Jak małe to nie obieram tylko myje jak duże to obieram :)
Ja zawsze obieram
Ja najczęściej opłukuję, szybko pod bieżącą woda i osuszam ręczniczkiem. Nie lubię obierać ponieważ skórka zatrzymuje część smaku wewnątrz, szczególnie gdy przygotowuje się całe grzybu lub hoc niepokrojone kapelusze.
Dlatego jak nie są mocno zabrudzone, to polecam oczyszczanie pędzelkiem, czy szczoteczką ;)
ja są ładne wystarczy opłukać a jak już brzydka skórka to ja ją ściągam
Pieczarek nie powinno się myć z tego co wiem, tylko oczyścić czystą gąbeczka lub szczoteczka ;) ale każdy robi jak uważa :)
Ja tylko opłukuję
Też opłukuję :)
Sciagam ta skorke z wieszchu
Jakbym miala je obierać to nigdy bym nie jadla
Ja obieram dokladnie
Ja obieram nożem skórkę z wierzchu.
ja tylko myje a czasem jak sa czyste to odrazu kroje
Yyy to blaszki sie usuwa ?! :O
Można :) ale nie zawsze to robię, więc spokojnie :D
Do faszerowanych pieczarek warto blaszki usunąć ;)
Uff :) juz myslalam ze truje rodzine od lat hehe dzieki za odp
Mój tata hoduje pieczarki od 27 lat, pieczarki wystarczy myć :) jeżeli sa już otwarte warto usunąć blaszki ale ze względów estetycznych, czernieja w obróbce termicznej
Jeśli są brudne-myć pod bieżącą wodą, jeśli tylko lekko brudne wystarczy omieść pędzlem lub zetrzeć papierowym ręcznikiem.
A na surowo je ktoś oprócz mnie?
Emilia Chwarszczynska moj maz tez surowere wcina
Pieczarek nie obieram tylko je dokładnie myje i ewentualnie ścinam ciemne miejsca i potem kroje w talarki i robię z nich sos do ziemniaków do schabowego ;)
jak male i świeże ładne to tylko myje wieksze i z brzydka srórka obieram
też tak robię
Też tak robię :-)