Jak widać mój chleb wyrósł… Chociaż miałam nadzieje,że naczynie wzięłam odpowiednio duże ;-) W związku z tym polecam użycia dwóch forma na taką ilość pieczywa :)
Składniki
- Mąka tortowa 1kg
- Świeże drożdże 30g
- Sól 3 płaskie łyżeczki
- Cukier 1 łyżeczka
- Woda 3,5 szklanki (1szkl. = 200ml)
- Siemię lniane 10 łyżeczek + ok.70-100ml wrzątku do zalania ziaren
Wykonanie:
- Siemię lniane zalać wrzątkiem (najlepiej poprzedniego dnia).
- Drożdże rozpuścić w 100ml (połowie szklanki) ciepłej wody (ok.40-45C).
- Mąkę przesiać do miski, wlać pozostałą wodę, wsypać cukier, roztwór z drożdży oraz siemię. Wyrobić ręką lub za pomocą robota (do połączenia się składników – ok. 10 minut wyrabiania). Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (na ok. 1h).
- Następnie wyjąć ciasto z miski, uderzyć w nie kilka razy pięścią, by je odpowietrzyć. Przełożyć do blaszek lub naczyń żaroodpornych (ja użyłam takiego o średnicy 26 cm). Przykryć je ściereczką i odstawić jeszcze na godzinę, by ponownie urosło.
- Włożyć do piekarnika nagrzanego do 210C i piec około 10 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 180C i piec jeszcze około 1h (jeśli chleb zbyt szybko się rumieni, można zmniejszyć temp. do 160-170C)
- Dobrze upieczony chleb po uderzeniu w niego palcem daje odgłos stukania. Upieczony chleb stawiamy na kratce, by odparował. Najlepiej smakuje jeszcze ciepły, podany ze świeżym masełkiem ;-)
wyrósł przepięknie!
ale ladnie wyglada:)
nawet nie wiesz, jakbym zjadła taki swojski chleb :)
wyrósł czadowo :D a pomysł na chlebek z siemieniem wykorzystam :)
świetny:)
Chlebek wygląda pysznie :)
wow! to dopiero chleb! wspaniała skórka i środek taki jak lubię:)