rosół wołowy
Obiad Zupy

Rosół wołowy

Rosół wołowy, czy też bardziej bulion wołowy jest super bazą pod wszelkiego rodzaju zupy, jak np. gulaszowa, cebulowa, czy też krupnik. Oczywiście te powyższe zupy można zrobić na bulionie drobiowym bądź na samej wodzie, ale zupa na rosole wołowym jest o wiele bardziej esencjonalna i o niebo lepsza w smaku. Również sosy na bazie bulionu wołowego, to prawdziwe niebo w gębie!


Rosół wołowy

W mojej kuchni najczęściej powstaje rosół z kury. Na drugim miejscu jest rosół z mięsa mieszanego, a następnie dopiero rosół wołowy. Ten pod postacią rosołu wołowego z makaronem jemy dość rzadko.

Rosół wołowy np. z dodatkiem makaronu to pyszny pomysł na obiad :) Jest nieco ciemniejszy niż tradycyjny rosół z kury, ale równie smaczny. Jeśli do rosołu wołowego nie dodacie makaronu oraz gdy go oddzielicie przez sitko od warzyw i przypraw, to powstanie Wam rewelacyjny bulion wołowy, która stanowi super bazę do sosów i zup, np. flaków po warszawsku, czy też zupy gulaszowej bądź zupy cebulowej.

Mój poniższy przepis na bulion wołowy jest na tyle uniwersalny, że możecie go używać dowolnie, tak jak wyżej napisałam – albo do wykonania rosołu na niedzielę albo też jako bazę do jakiejkolwiek innej zupy. Ten bulion wołowy jest tak pyszny i aromatyczny, dzięki dużej ilości warzyw i mięsa. Poza tym gotowany jest na małym ogniu przez długi czas, by wydobyć z siebie całą głębie niepowtarzalnego smaku! Ten przepis na rosół wołowy na pewno Was zachwyci!
Jeśli jesteś początkujący w kuchni, to nic nie szkodzi! Z moim prostym przepisem na bulion wołowy krok po kroku na pewno poradzisz sobie bez problemów, a Twoja rodzina i goście będą zachwyceni z pysznej zupy, jaką im zaserwujesz. Gorąco zachęcam do wypróbowania mojego sprawdzonego przepisu na rosół wołowy. Więc jak? Skusisz się na domowy bulion wołowy, który jest aromatyczny i esencjonalny i pozbawiony sztucznych dodatków? Jeśli raz go wypróbujesz, to już nigdy więcej nie sięgniesz po kostki rosołowe.

Bulion wołowy

Jeśli zastanawiacie się do czego jeszcze można użyć poniższego bulionu wołowego, to podpowiem Wam, że poza zupami sprawdza się również świetnie jako baza do sosów. Tak więc jeśli zostaje mi go trochę, to przelewam go do woreczków, słoiczków lub pojemniczków, a następnie mrożę, by w przyszłości wykorzystać go jako np. bazę do sosu do mięsa na niedzielny obiad.
Cenną uwagą jest również to, że taki świeży bulion można przechowywać w lodówce w szklanym naczyniu (np. w zamkniętym słoiku) przez ok. 7 dni. Zamrożony bulion wołowy najlepiej spożyć przed upływem dwóch miesięcy.

bulion wołowy

rosół wołowy przepis

Rosół wołowy – Składniki:

  • 1,6 kg mięsa wołowego z kością, np. szponder, antrykot, mostek, łata, goleń
  • 3,5 litra zimnej wody
  • 5 średnich marchewek- ok. 500 g
  • 2 pietruszki – ok. 150 g
  • 1 połówka średniego selera – ok. 150 g
  • 2 duże cebule w łupinie – ok. 300 g
  • 1 mały por – 60 g (tylko biała i jasnozielona część)
  • 1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
  • 4 liście laurowe,
  • 5 ziaren ziela angielskiego
  • 1 łyżka soli (lub więcej do smaku)
  • dodatkowo: pęczek natki pietruszki lub  lubczyku; ugotowany makaron

przepis na rosół wołowy

Przepis na rosół wołowy:

  1. Zanim przystąpicie do gotowania bulionu wołowego, pamiętajcie o tej cennej uwadze! Najważniejszą zasadą przy gotowaniu każdego rodzaju bulionu jest to, by dać mu czas. Nie należy się spieszyć. Bulion powinien gotować się powoli, na małym płomieniu i tylko lekko mrugać, pyrkać. Dzięki temu bulion będzie bardziej esencjonalny i klarowny (nie będzie mętny). Ja mój bulion wołowy gotuję przez minimum 3 godziny, ale jak mam czas to wolę, by gotował się nawet 4 godziny. Im dłużej, tym lepiej.
  2. Marchewkę, pietruszkę oraz seler obrać. Następnie marchew i pietruszkę przekroić na pół, a seler pozostawić w całym kawałku.
  3. Por umyć pod bieżącą wodą.
  4. Do dużego garna włożyć mięso, zalać zimną wodą (ok. 3,5 litra wody), dodać liście laurowe, ziele angielskie oraz czarny pieprz w ziarenkach. Doprowadzić mięso do wrzenia. Za pomocą łyżki cedzakowej ściągnąć szumowiny z powierzchni zupy. Zmniejszyć płomień i gotować wywar przez godzinę. Po tym czasie wrzucić do garnka z bulionem: marchewkę, pietruszkę, por, seler oraz opalone nad palnikiem cebule z łupiną. Gotować zupę dalej, przez kolejne 2-3 godziny na bardzo małym ogniu, pod lekko uchyloną pokrywką (zupa powinna tylko delikatnie mrugać, a nie mocno ‘bąbelkować’). Na koniec gotowania dodać płaską łyżkę soli, posmakować zupę. W razie potrzeby dosolić jeszcze do smaku. Można również na sam koniec dodać jeszcze świeżo mielonego czarnego pieprzu do smaku. U mnie na koniec gotowania, już po odparowaniu części wody, zostaje jedynie 1,5 litra bulionu (samego bulionu, już po odcedzeniu warzyw), więc jest bardzo mocno skondensowany, a dzięki temu posiada głębię smaku.
  5. Taki wywar można odcedzić od warzyw i pozostałych składników i wykorzystać jako bazę do zup i sosów. Można też pokroić marchewkę do talerza, dodać ugotowany makaron oraz zalać całość powyższym bulionem, by powstał pyszny rosół wołowy. Na koniec oprószyć zupę świeżo posiekaną natką pietruszki lub lubczykiem. Smacznego!

Jeśli lubicie zupy, to polecam również mój przepis na pyszną domową zupę ogórkową na żeberkach.

zupa

przepis na bulion wołowy

5 / 5 ( 10 głosów )

1 thought on “Rosół wołowy”

  1. Każdy rosół powinno gotować się długo na małym ogniu. Sama nazwa “rosół” mówi o długim gotowaniu mięsa. Mięso, nie mrożone, bo będzie suche jak wiór po ugotowaniu, wkładamy do jak najzimniejszej wody (czasem w naszych kranach leci ciepły glut) i gotujemy wielki gar (minimum 1.5kg mięcha) na najmniejszym palniku na 1/3 płomienia. Zajmie to nam 4 do 6 godzin ale zapewniam was, że warto poczekać. Ważne, by jak najczęściej przerywać ciekawsze czynności i zerkać do gara, by po pierwsze nie przegapić momentu gdy szumowin jest dużo a rosół jeszcze nie wrze. Wtedy je intensywnie wybieramy. Dodatkowo by nie pozwolić na intensywne gotowanie się bulionu. Ma ledwo pyrkać, by temperatura wewnątrz mięsa nie przekroczyła 50-60 stopni. Wtedy z mięsa przejdzie do wywaru wspaniały aromat a mięso będzie można zużyć na krokiety (naleśniki z mięsem moczone w jajku, potem bułce ocierane). Z jednego rosołu, gdy dobrze go ugotujecie, to można zrobić 4 strawy. Sam rosół, na jego ostatkach robię Pomidorową, serwowaną z ryżem basmati. Z mięsa robię krokiety (dodatek cebulki smażonej na szklisto w oleju jest konieczny). Jarzyny natomiast, przeznaczam na sałatkę warzywną (por do śmieci) z dodatkiem majonezu, siekanych ogórków kiszonych, musztardy do smaku, soli i pieprzu w standardzie, a jak kto lubi to i jajka. Jak to mówili Rzymianie, De gustibus non est disputandum, życzę więc Wam smacznego i nie wyjedzcie wszystkiego do dna, by spróbować. Zostawcie innym choć troszkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

The maximum upload file size: 50 MB. You can upload: image. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here