Szybka i pyszna tarta z łososiem wg Pascala .
Składniki
- Ciasto francuskie 200g
- Jajko 4 duże jajka
- Śmietana 30% 100ml
- Pomidor 2 duże pomidory sparzone, zahartowane, bez skórek, bez gniazd, pokrojone w drobną kostkę
- Wędzony łosoś 150g
- Szczypiorek
- Ser mozzarella 125 g mozzarelli (1 opakowanie Mozzarelli Galbani)
- Masło do wysmarowania blaszki
- Mąka do posypania
- Liście bazyli pare listków do ozdoby
- Sól do smaku
- Pieprz do smaku

Wykonanie:
- Pokrojone w kostkę pomidory (sparzone, zahartowane, bez gniazd i skórek) odstawiamy na bok. Aby skórka idealnie odchodziła, przed sparzeniem pomidorów nacinym u góry na ich skórce krzyżyk. Następnie parzę, hartuję, a potem skórka idealnie odchodzi ;-)
- Do miski wbijamy jaja, dodajemy śmietanę oraz szczyptę soli i pieprzu. Całość mieszamy w misce widelcem do uzyskania jednolitej masy.
- Formę do tarty smarujemy masłem. Wykładamy ciastem, które dokładnie dociskamy do dna i brzegów formy. Spód ciasta nakłuwamy widelcem. Za pomocą wałka usuwamy wystające brzegi ciasta (formę z ciastem możemy również wstawić do zamrażalnika na około 20 min w celu uzyskania lepszego efektu).
- Na cieście rozkładamy łososia, pokrojoną mozzarellę i wszystko posypujemy szczypiorkiem. Dodajemy pokrojone w kosteczkę pomidory. Doprawiamy solą i pieprzem, zalewamy mieszanką jajek i śmietany. Dodajemy kilka porwanych listków świeżej bazylii.
- Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160°C (termoobieg) lub 180°C (góra-dół) przez około 20-25 min (aż do całkowitego ścięcia się masy z jajek i śmietany).
- Upieczoną tartę ozdabiamy listkami bazylii.
Wyszła pysznie. Tylko dałam pomidorki koktajlowe, więc były w skórce i jakieś takie kwaśne. Następnym razem w ogóle nie dam pomidora :-) P.
Nigdy w skórce, najlepiej użyć duże pomidory malinowe, ale muszą być bez skóry, bez płynu ze środka i bez pesteczek od pomidora. Robiłam wiele razy i nie było kwaśne.
Właśnie skończyłam przyrządzać i się piecze :) Boje się tylko, że jajka ze śmietaną się nie zetną. Zobaczymy za 25 minut :)
Hmm ślinka cieknie! Fajnie że pokazałaś etapy układania :)
piekłam ją:) jest wspaniała!
Robiłam ją kiedyś i jest pyyyyszna :-)
Ania
uwielbiam takie jedzonko!:)
Wygląda świetnie! Uwielbiam tarty i na pewno spróbuje :D
Ah też się do niej przymierzam :)
ale kolorowo! pysznie to połączyłaś, mniam :) Uwielbiam takie dania ;)
Aż mi w brzuchu burczy, gdy patrzę na nią:)