Pyszny zakwas z buraków wg Magdy Gessler. Zakwas buraczany na barszcz czerwony.
Przepisy na Boże Narodzenie

Zakwas z buraków wg Magdy Gessler. Zakwas buraczany na barszcz czerwony.

Kuchnia : Polska

Zakwas z buraków wg Magdy Gessler to moja kolejna propozycja w świątecznym menu. Zamiast soku z kiszonych ogórków zdecydowanie polecam użyć chleba na zakwasie :) Smak jest bez wątpienia lepszy :) Poza tym Magda Gessler w swoim oryginalnym przepisie każe zebrać pleśń z powierzchni, a kwas ponownie przecedzić przez gazę. Ja oczywiście Wam takich praktyk nie zalecam. Jeśli wytworzy się pleśń na zakwasie buraczanym, to osobiście już bym go nie tknęła. By uniknąć takiej sytuacji pamiętajcie, że konieczne jest, by wszystkie składniki zakwasu z buraków znajdowały się pod powierzchnią płynu. W tym celu warto obciążyć składniki, np. talerzykiem, by nie wypływały na powierzchnię (podobnie jak to się robi, przy kiszeniu ogórków).


Zakwas z buraków wg Magdy Gessler – Składniki:

  • 1kg buraków (4 duże buraki)
  • 5 szklanek wody
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 liście laurowe
  • garść kminku
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • kromka razowego chleba na zakwasie

zakwas z buraków Magdy Gessler

Zakwas z buraków wg Magdy Gessler – Wykonanie:

  1. Wodę z cukrem i solą zagotować. Ostudzić.
  2. Buraki obrać i  pokroić na cienkie plasterki. Czosnek obrać i pokroić na plasterki.
  3. W kamiennym garnku ułożyć czerwone buraki, dodać przyprawy i zalać wodą , tak aby wszystkie plasterki buraków były pod wodą. Wrzucić kromkę chleba razowego na zakwasie (tę opcję polecam bardziej) lub dolać sok z ogórków.
  4. Przykryć garnek gazą i zostawić w temperaturze pokojowej na 4-5 dni. Pamiętajcie koniecznie, by całość czymś obciążyć (np. talerzykiem), by nic nie wypłynęło! Dzięki tej czynności nie powinna wytworzyć się pleśń!
  5. Lejek wyłożyć gazą i przelać zakwas do butelek. Zamknąć. Przechowywać w lodówce lub chłodnej piwnicy do dwóch tygodni.  Smacznego! :)
  6. Zobacz również przepis na: Barszcz czerwony wg Magdy Gessler

Zakwas buraczany na barszcz czerwony wigilijny

Zakwas z buraków to podstawa jeśli chodzi o gotowanie jakiegokolwiek barszczu, nie tylko tego na Wigilię. Dzięki niemu zupa nabiera niepowtarzalnego smaku i aromatu. Poza tym zakwas buraczany jest bardzo zdrowy, więc warto go pić również na co dzień. Najlepiej przechowywać go w szklanym słoju lub w szklanych butelkach.

Polecam również spojrzeć na nasz przepis na Boże Narodzenie: barszcz czerwony wigilijny na zakwasie.

4.4 / 5 ( 65 głosów )

73 thoughts on “Zakwas z buraków wg Magdy Gessler. Zakwas buraczany na barszcz czerwony.”

  1. Z reguły mi się udaje aletym razem na moim zakwasie pojawił się nalot, cieńki jak pomarszona błonka , gdy poruszyć zamienia się w maluteńkie białe kropeczki. Są i babelki. To jest pleśń,czy coś innego? Musze wyrzucić?

  2. Uwielbiam zakwas z buraków! Robię podobny, tylko bez chleba i soku z ogórków. Oczywiście można je dodać, żeby przyspieszyc kiszenie, ale nie są to konieczne skladniki. Soli też nie musi być dużo – za słony nie jest smaczny. Mieszam go też codziennie i zbieram powstająca piankę.

    Polecam- pycha! I jaki zdrowy!

  3. Hmm.. podejrzanie mało soli. Wszędzie w przepisach (np u R.Makłowicza) – tradycyjny przepis – dodaje się 1 łyżkę stołową na każdy litr wody. Jak jest za mało soli – łatwo o pleśń.

    1. Jak zaczyna tworzyć się pleśń, należy usunąć skórkę chleba razowego. Kilka lat temu robiłam zakwas buraczany na barszcz wigilijny i taka metoda tam była. Działa ☺️

  4. czy zakwas powinien byc skondensowany w kolorze ? ja zrobilam wczoraj i wyglada troche jak kompot z buraczkow :) ale smak super !

    1. Na początku jest jaśniejszy, ale powinien ściemnieć i mieć taki kolor jak na pierwszej fotce u góry :)

    1. Ja buraczki kroję w kostkę i jak już zrobi się na nich zakwas, wykładam je do salaterki, dodaję pokrojony w taką samą kostkę ser kozi, ewentualnie trochę natki pietruszki (albo nie) i polewam suto olejem. Palce lizać! Polecam:)

  5. Mój przepis. Składniki:
    1kg buraków
    2,5 lita wody (butelkowana, niegazowana)
    łyżeczka soli
    kilka żąbków czosnku
    kilka listków laurowych
    łyzeczka nasion kopru
    łyżeczka pieprzu całego
    Przepis: Buraki obieram, płuczę kroję na ćwiartki lub bardzo grube plastry. Wrzucam do garnka przyprawy, pokrojone buraki, zalewam wodą z rozpuszczoną solą. Niczym nie przyciskam. Stoja w temperaturze pokojowej. Mieszam dwa razy dziennie. Po 5-7 dniach gotowy. Zlewam do butelki. Buraki wkładam do słoików i zalewam kwasem – są doskonałe do kanapek. Wszystko w lodówce.

      1. Tak samo można odpowiedzieć na Twoją zaczepkę – ktoś Cię pytał? Komentarz ewidentnie poniżej poziomu.
        A przepis też warty uwagi! Moja babcia ma bardzo podobny. :)

  6. Po co robić tak wielkie ilości i przetrzymywać w piwnicy ? Robię zakwas i go piję ,gdy się kończy, robię nowy .Przecież buraków nie brakuje .Nigdy mi nie zrobiła się pleśń ani chleb nie rozpaciał.

  7. Nie lubię rozciapanego chleba w zakwasie. Dodaję zamiast chleba trochę pokrojonego, kwaśnego jabłka lub samych skórek od jabłka – ten sam efekt, a brak chlebowej “ciapaty”.

    1. Poza tym, jeśli nie mamy pewności, że chleb naprawdę jest na zakwasie, lepiej go nie wkładać w ogóle. Nie wkładam nigdy chleba (ani nie leję soku z ogórasów) i zakwas buraczany wychodzi pyszny.

  8. Nie wiem jakim cudem p. Magda G. zalewa 5szkl. wody kilogram buraków ( w tym duże)tak, że nic nie wystaje. Cudotwórczyni.

    1. Tutaj wielkość nie ma nic do rzeczy :) bo się kroi je na plasterki :) 5 szklanek w zupełności wystarczy ;) a na koniec obciążamy talerzykiem i nic na powierzchnię nie wypływa :) Żadnych cudów tutaj nie ma ;)

  9. Witam,

    Robię zakwas po raz drugi ijuż po 2-3 dniach spleśniał. czy nadaje się dalej do przyżądzenia barsczu?

    1. Tak jak napisałam we wstępie – spleśniałego nie używam do niczego… Musi Pani sprawdzić, czy przypadkiem coś nie wypłynęło na powierzchnię, co mogło przyczynić się do powstania pleśni (np. okruszki chleba).
      Poza tym pytanie, czy czasem nie myli pani prawdziwej pleśni z taką jakby pianką na powierzchni, która ma prawo się wytworzyć i z reguły sama znika po kilku dniach.

  10. Ja robię zakwas raz do roku w wrześniu około 20 l przelewam do butelek i do piwnicy taka iloś starcza nam na rok.

  11. Ja robię zakwas raz do roku w wrześniu około 20 l butelkuję i do piwnicy,tam może sobie leżeć rok i nic mu nie ma.

    1. Kurcze. Trzeba mieć piwnicę. U mnie w lodówce tylko dwie litrowe flaszki się mieszczą. Zakwasu oczywiście :) A tak serio to za bogaty ten zakwas. Ale zabrakło majeranku. No i ten kminek troszkę dyskusyjny jak dla mnie. Jak okiem sięgnąć nie widziałem jeszcze buraczkowej z kminem. No i czosnek z umiarem dozowany być powinien. To nie kartoflanka :) Ale spróbuję. i napewno się odezwę. Enjoy.

    1. Nigdy nie pasteryzowałam ;) Spokojnie może kilka tygodni postać w lodówce (u mnie stał max. 2 tygodnie – czy by wytrzymał dłużej to nie wiem, bo nie testowałam) ;)

    2. U mnie już 4 miesiące w lodówce się trzyma. Najważniesze jest aby zakończył fermentację i dopiero wtedy do zimnego można wstawić. Jeżeli nie zakończy fermentacji, będzie pleśniał. Wtedy wystarczy wystawić go do ciepła ale wczesniej zebrać pleśń. Jak zakończy fermentację do lodówki i śmiało 4 miesiące będzie zdatny do użytku. Na tyle u mnie starcza. I żadnej pasteryzacji. Nie zabijamy tego co najzdrowsze. Pozdrawiam. I smacznego :) Jaro

  12. a proszę mi powiedzieć kminek cały czy mielony ? Mam kminek mielony i się zastanawiam ile go dać ,też garść ? Pozdrawiam
    tak w ogóle 1 raz będę robić zakwas na barszcz :)

    1. mam pytanie o konsystencję zakwasu…. W zeszłym roku robiłam i wyszedł mi lekko galaretowany. Pleśni brak. W tym roku próbuję ponownie i po 2 dniach widzę, że efekt będzie podobny do poprzedniego.

  13. Robiłam taki zakwas w tym roku jest bardzo podobny, ale z przepisu pani Maciąg. Nie trzeba dawać żadnego chleba ani soku z ogórków i również powstanie pyszny zakwas, który dodatkowo zaleca się pić codziennie w niewielkiej ilości by poprawić krew gdy ktoś ma anemie.
    Wszystkie przyprawy jak i czosnek zalecam włożyć na pierwszą warstwę buraków by nie wpłynęły na powierzchnię.
    Zakwas tak zrobiony jest przepyszny i wszystkim go polecam robić przez cały rok jako dodatek do barszczu jak i do picia :-)

    1. Tez robie wedlug tego przepisu, nie dodaje ani chleba ani wody z ogorkow.Czosnku nie kroje tylko rozgniatam drewniana lyzka, wszystkie przyprawy wrzucam tak zeby byly przykryte warstwami burakow. Kilka najwiekszych burakow(2-3) kroje na grube plastry i ukladam na wierzchu i nic mi nie wyplywa, Piana , ktora sie tworzy na wierzchu nie jest plesnia, mozna zebrac delikatnie wyparzona lyzka albo zostawic ( ja zbieram).Zalewam przegotowana i wystudzona woda z dodatkiem soli i cukru….zawsze wychodzi i jest pyszny

    1. Na każdy 1 litr wywaru z buraków i warzyw daję 1 szklankę zakwasu i smakuję ;) Jak mi odpowiada, to zostawiam, a jak chcę bardziej wyrazisty smak, to dodaję więcej zakwasu do smaku ;)

    1. To nie jest gotowy barszcz. Dodajemy go do wywaru z buraków i włoszczyzny, a następnie doprawiamy ;)

      1. Ja używam słoja z nakrętką zamiast gazy, tylko nie dokręcam do oporu. Zamiast kromki chleba czy soku z ogórków, daję łyżkę zakwasu żytniego (zakwas mam już 9 lat gdyż piekę także chleb). Nigdy zakwas z buraków mi nie spleśniał, czasami tworzy się biały nalot pod koniec kiszenia, wtedy zbieram go z powierzchni i zlewam do butelek przez gazę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

The maximum upload file size: 50 MB. You can upload: image. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here